Strona korzysta z plików cookies.

Przysieka [Przesieka], 9 VIII 1966

Kochana Krysiu,

Pierwsze dni urlopu dały mi dużo nowego materiału. Nowosądeckie wsie są w prawdzie przeważnie nowe, bo łemkowskie chaty zostały spalone, ale mimo to dużo znalazłam ciekawych tematów. Od 4 VIII jestem w Przysiece na wczasach ZkFP. Mieszkam bardzo dobrze, tylko dzięki temu, że jestem „prasą”, mam pokoik dla siebie. Okolica Przysieki jest bardzo piękna, chodzę całe dni z aparatem, ale... to wszystko jest jakieś niepolskie, a równocześnie jakieś bardzo nijakie. Krajobrazy są piękne, ale chyba raczej do patrzenia, olbrzymie panoramy, piękne łąki, lasy, góry, wodospady i głazy. Ale domy są przebrzydłe, ani wiejskie, ani miejskie, bardzo rozlegle oddalone, coś w rodzaju takich dawnych żydowskich ruder. Ludzie też nijacy – wczasowicze nieciekawi i „żadni” tubylcy. Cieplice i Jelenia Góra robią na mnie wrażenie umierających miast, wszystko strasznie zaniedbane. To, co do tej pory tu zrobiłam, nie będzie na pewno mieć większej wartości, ani dokumentu, ani choćby trochę jakiegoś artyzmu.

Niemal całe dnie chodzę. Dziś byłam nawet na takiej wycieczce górskiej, zamek w Chojniku – 14 km! Aparat pomaga mi nieść jeden z panów, ale jestem bardzo dumna, że już tyle mogę chodzić!! 17 VIII kończę turnus. Miałaś mi napisać, co Ty robisz i czy wybierzemy się do Istebnej razem, lub też na Węgry (ale to chyba teraz niemożliwe, bo za mało czasu).

18 VIII będę w Gliwicach i chyba stamtąd pojadę do Rabki. Tam ciągnie mnie rodzina i dzieci, za którymi bardzo tęsknię. Tam ewentualnie będę robić trochę zdjęć w Sanatorium Pstrowskiego i mogę też pojeździć po okolicy, która zawsze jednakowo mnie fascynuje.

Czy dostałaś filtry? Jestem bardzo ciekawa Twoich wakacji. Właściwie mogłam dostać w Szczecińskiem też wczasy, potem dopiero pomyślałam, że choć nie chciałam morza, bałam się zimna i wilgoci, ale za to może mogłybyśmy trochę razem połazić, zwłaszcza że miałaś to zamówienie z Ruchu – ciekawa jestem, czy już je zrealizowałaś.

Napisz, ale zaraz (bo tu będę tylko do 17 VIII) choć kartkę – myślę jednak, że znowu nasze plany nie zejdą się, dzieli nas stanowczo za duża przestrzeń.

Czekam na parę słów, całuję, Zosia adres: Przysieka k. Jeleniej Góry, ZkFP Mimoza