Strona korzysta z plików cookies.

Gliwice, 19 XII 1968

Kochana Krysiu,

Przyjmij najserdeczniejsze życzenia zdrowych, spokojnych Świąt i pełnych pogody i szczęścia dni w Nowym Roku.

Nie wiem, dlaczego nic do mnie nie piszesz, a nawet mówiłaś jednocześnie, że to ja, a przecież po powrocie napisałam do Ciebie długi list, chyba nie zaginął, bo jeszcze było wtedy spokojnie. Denerwuję się, czy przypadkiem Tobie czy komuś z Twoich coś się nie stało, bo często właśnie obrywają najbardziej niewinni. [...]

9–11 będę w Warszawie i 11 I jest otwarcie naszej wystawy Subiektywnej, muszę już być w środę, aby zamontować swoje. Miałam dać cykli 10 zdjęć, ale nie ma papieru, więc cykli jest 6. Może będziesz też w Warszawie. Trudno mi pisać, bo [nieczytelne] mi palce i piszę bardzo nieczytelnie.

Całuję Zocha